Lenin i goła baba
Dlaczego nikt nie założy koszulki z Hitlerem, a z Che już tak?
Z oka dziewczyny wypada Lenin, gdyż „rewolucja dzieje się na naszych oczach”. W tle czerwone flagi z informacjami o cenach rozmów, a cała reklama utrzymana w rewolucyjnym stylu. Tak było. Ale już nie będzie.
Okazuje się, że można, że warto nie stać z boku i godzić się milcząco na wszystkie wariactwa współczesności, że warto twardo bronić swoich wartości, a przede wszystkim prawdy. Protesty po raz kolejny pomogły. Po krytyce internautów i protestach Stowarzyszenia Twoja Sprawa, Polska Telefonia Cyfrowa wstrzymała kampanię sieci komórkowej z wizerunkiem Lenina, choć kiedy piszę te słowa, reklamy na murach miast jeszcze wiszą. Bombardowane mailami i komentarzami ze strony konsumentów szefostwo firmy tłumaczy, że musiało się wycofać, że to „decyzja podyktowana wolą poszanowania odczuć odbiorców (…) i wynika z zasad etyki biznesu, których przestrzeganie jest dla nas sprawą nadrzędną”. Tylko dlaczego nikt o tym nie pomyślał wcześniej? Dlaczego tak wiele osób zapomniało, że czarne jest czarne?
Więcej w wydaniu drukowanym "Idziemy" (nr 3/2013) oraz w wydaniu elektronicznym dostępnym na stronie eGazety.pl
Komentarze:
Brak komentarzy.