Wycinam topole
Nie widać końca gorącej dyskusji o wycince drzew w Ogrodzie Krasińskich w Warszawie.
Nie widać końca gorącej dyskusji o wycince drzew w Ogrodzie Krasińskich w Warszawie. A to znaczy, że jest temat na felieton. I to nie tylko lokalny. Tym bardziej, że wśród sygnatariuszy protestu do Generalnego Konserwatora Zabytków są znani profesorowie, naukowcy i publicyści. Obok siebie podpisy złożyli Agnieszka Graf i Bronisław Wildstein, także radni PiS i Ruchu Palikota. Wszyscy zapewniają, że to nie ma nic wspólnego z polityką, ale nikt przecież nie zaprzeczy, że podpięcie pod akcje społeczne daje dodatkowe punkty u wyborców.
Może ktoś zapytać, po co zajmować się tym tematem, skoro jest tyle ważniejszych spraw. Choćby ekonomia. Kryzys, o czym się przekonałem, zajrzał także w polskie góry, które jak kania dżdżu czekają na narciarzy. I chyba już się nie doczekają. Bo ferie, przynajmniej te warszawskie, właśnie się kończą. Ale o ekonomii jeszcze nieraz na tych łamach będzie.
Więcej w wydaniu drukowanym "Idziemy" (nr 6/2013)
oraz w wydaniu elektronicznym dostępnym na stronie eGazety.pl
Komentarze:
Brak komentarzy.